Odsłony: 82
ZZ TOP a / k / a „That Little Ol ‘Band From Texas” bezsprzecznie twierdził, że jest najdłużej działającym dużym zespołem rockowym z oryginalnym personelem w nienaruszonym stanie, aw 2004 roku trio z Teksasu zostało wprowadzone do Rock and Roll Hall of Fame . Oczywiście są tylko trzy z nich – Billy F Gibbons, Dusty Hill, Frank Beard – ale nadal jest niezwykłym osiągnięciem, że wciąż są bardzo blisko siebie po prawie 50 latach rocka, bluesa i boogie na drodze i w studiu. „Tak” – mówi Billy, niezwykły gitarzysta – „jesteśmy tymi samymi trzema facetami, walczącymi tymi samymi trzema akordami”. Wraz z wydaniem każdego z albumów zespół odkrył nowe możliwości zarówno pod względem brzmienia, jak i materiał, który zarejestrowali. ZZ TOP jest taki sam, ale zawsze się zmienia.
To właśnie w Houston w dobie zanikających dni 1969 roku ZZ TOP połączył się z trzonem dwóch rywalizujących ze sobą zespołów, Moving Sidewalks Billy oraz American Blues Franka i Dusty’ego. Nowa grupa nagrała odpowiednio zatytułowany pierwszy album ZZ Top i Rio Grande Mud, które odzwierciedlały ich mocne bluesowe korzenie. Trzeci z nich, Tres Hombres z 1973 roku, przyciągnął ich uwagę całego kraju hitem „La Grange”, który nadal jest jednym z najbardziej charakterystycznych utworów zespołu. Piosenka jest nieskrępowanym żywiołem boogie, świętującym instytucję, która stała się znana jako „najlepszy mały boks w Teksasie”. Ich kolejnym hitem była „Tush”, piosenka o, powiedzmy, dążeniu do „dobrego życia” które pojawiły się na ich Fandango! album, wydany w 1975 roku. Dynamika i sukces zespołu narosły w ciągu pierwszej dekady, a jego kulminacją była legendarna „World Wide Texas Tour”, produkcja obejmująca wołu longhorna, bawoła, myszołowy, grzechotniki i scenę w kształcie Teksasu. Jako zespół objazdowy przez lata nie mieli sobie równych, występowali przed milionami fanów w Ameryce Północnej na licznych epokowych trasach koncertowych, a także za granicą, gdzie oczarowali publiczność od Słowenii po Argentynę, od Australii po Szwecję i Rosję do Japonii i większości punktów pomiędzy. Ich ikonografia – brody, samochody, dziewczyny i ten magiczny breloczek – wydaje się przekraczać wszelkie granice geografii i języka.