Odsłony: 138
Edyta Górniak przeżyła niewyobrażalną traumę, która odbiła się na jej zdrowiu. Wokalistka zmaga się teraz z naprawdę poważnymi problemami ze strony ciała. 49-latka robi wszystko, by się z nimi uporać.
Edyta Górniak od początku pandemii w Polsce jest gorącą orędowniczką nieszczepienia się i naturalnej walki z wirusem. To sprawia, że wiele osób patrzących na świat z punktu widzenia nauki sprzeciwia się takim wizjom piosenkarki i darzy ją obecnie znaczną antypatią.
Edyta Górniak jest w ciężkim stanie
Jakby trudnego życia Edyty Górniak było mało, artystka przeszła ostatnio przez niemałą traumę. Dowiedziała się, że jej partner nie tylko ją zdradził, ale również będzie miał dziecko z inną. To wydarzenie odbiło się nie tylko na psychice gwiazdy, ale również na jej zdrowiu fizycznym.
Wydaje mi się, że ja poukładałam już wszystko w sobie. Natomiast moje ciało choruje. I to bardzo długo już.
Piosenkarka zaznacza przy tym, że nie zamierza korzystać z terapii, ale ma nadzieję, że poradzi sobie sama.
Od momentu, w którym partner Edyty Górniak tak strasznie ją zawiódł, mijają już ponad dwa lata, ale ciało piosenkarki dopiero teraz odpowiada na bodźce, które w tamtym czasie zabrało. Artystka bardzo cierpi.
To są różne bóle fizyczne. Kiedyś stresy “chowałam” w brzuchu i bardzo mnie brzuch bolał. Potem “chowałam” na karku. Pewnie każdy z nas ma jakieś tam miejsce. I kiedy nastąpiła ta zdrada, dosyć trudna, bo wynikiem zdrady było poczęcie, więc to było totalnie traumatyczne i bardzo, bardzo głębokie